Poetry

RENATA


older other poems newer

27 march 2011

mandragora

Przepełniona spokojem i ciszą
sieję woń nad drzwiami naszymi
dla ciebie miły
i ogrzej się o mnie
napij zamiast nalewki
jak Hipokrates każe
jam twoim afrodyzjakiem
snem,bólem minionym
zagubioną melancholią
wypędzę demony
przecież Pliniusz też wiedział
moich jagód słodki smak
moich włosów pędzący huragan
zakładam,na ciebie,zakładam

i demonem,szaleństwem
ogniem,zwycięstwem
będę
magią czarną i białą
słów zatrutych strzałą
dla ciebie
maścią czarodziejską
życiem i śmiercią
kobietą






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1