Poetry

RENATA


older other poems newer

4 april 2011

marzycielka

Lecę i gubię swoje marzenia
pomiędzy niebem a ziemią spadaja ciagle
pochylam sie i je zbieram
i dalej marzę nieprzytomnie

Idę i skladam je w obrazy
szukam kawałków krok po kroku
znajduje chwile szczęsliwe pare razy
i mysle rok po roku

''nie mozna zyc bez marzeń;'


raz jest dobrze a raz żle
lecz tą siłę trzeba miec
najwazniejsza zycia treść
to szczęsliwie zakochac sie






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1