Poetry

RENATA


older other poems newer

19 september 2011

farsa

Wino nalewane pęka w trzewiach
taki nierycerski jesteś
wdziękiem przypominasz wołu
i jego cnotę

ta śmiertelność tak tu cuchnie
gorzej niż w burdelu
a dłonie mojego męża
są twarde

leżysz w wannie nieżywa
prawie czy bóg mi wybaczy
ten gwałt lubieżny
jak na kurwie

przyjemności ci nie dam
i sam też jej nie zaznam
to czysta transakcja
do śmierci






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1