Poetry

RENATA


older other poems newer

11 december 2011

Koń by zapłakał a ja już nie chcę

Nie będę twoja spokojną przystanią
nie będę fraszką igraszką zabawką blaszaną
nie będę słodka bezą i pianką
nie będę myszką i wieczną kochanką

nie będę resztą i bezmyślną nocą
niekontrolowanym rozproszeniem dnia
zdławioną tęsknotą
początkiem końca i końcem początku

zagłuszaczem myśli
rękawem do wypłakania
lalką do przytulania

 nie będę Julią wierną na balkonie
nie uschnę nie spłonę
spadaj do żony






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1