Poetry

RENATA


older other poems newer

20 december 2011

Pod wielkim lodem

beznamiętnie parzysz kawę

w pozycji siedzącej czytujesz
dzieła mistrzów nie dzieląc się myslami
bo boisz się że ukradnę a nic nie dorzucę

w pozycji stojacej wyruszasz na spacer
sam tak dla relaksu i skupienia
ja za bardzo odbiegam od twojej rzeczywistości

w pozycji leżącej przytulasz się do ściany
i wychrapujesz niezrozumiałe sny
gdzieś nad ranem nie roztapiasz mojego
ciała w dłoniach dotykasz papierosy
wchłaniasz ich smak i zapach

coś się zamknęło
poczułam że moja kobiecość
zatraciła znaczenie

wychudzona miłość
wyjrzała za okno
wielki lodowiec rozbił nasz Titanic
jak to żałośnie wygladało
ja ratowałam szklanki i ciuchy
ty ksiazki i papierosy
my utonęliśmy






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1