Poetry

RENATA


older other poems newer

7 january 2012

wróg publiczny

Gdy na specjalne zaproszenie w 1935 z Hawajów
przyleciała wiedźma Aga wraz z setką towarzyszy
miejscowi ucieszyli się
obiecała ratować trzcinę i krajobraz
choć była brzydka oślizgła i cała w brodawkach
miała moc tak naturalnie ochronić
wbić się w środowisko
coś nie wyszło w interesach
zarechotała
żartowałam
i zaczęła ofensywę
rozmnażała się w trymiga
jakby chciała przejąć panowanie
eliminuje konkurentów jadem
z siłą rażenia godną
zorganizowanemu oddziałowi zabójców
Bufo marinus
zabija kierowców psy i koty
pszczoły węże myszy i coś tam jeszcze
odporna i mało wymagająca
pogromczyni żarłoczna


jest
naszym błędem
konsekwencją
wpieprzania się człowieka
w sprawy natury

hm.. czekaj czekaj
już wiem co chcę dać
na prezent Tobie
gdy przestaniesz mnie kochać






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1