Poetry

Kazimierz Sakowicz


older other poems newer

18 march 2012

w perspektywie wyczekiwania

w sobotę zwalniam
częściej spoglądam w okna sąsiadów
jak spowolnieni zaglądają w okna
zadając sobie to samo pytanie
jak to możliwe że czas ich minął
przybladły marzenia zaginęły wiersze
odeszli znajomi w przepaść wiary
że jest coś więcej niż te okna do mycia
w sobotnie przedpołudnie w poście życia
w oczekiwaniu na przejście w niewiadome
gdzie ponoć mieszkań jest wiele
choć nikt tego nie widział
a przecież wszystko przemija w jakimś celu
jeśli ma się odrobinę wiary w światło
które porządkuje dostrzeganie cienia
w odpowiedniej perspektywie wyczekiwania
życie ma sens gdy jest się darem
nawet jeśli na chwilę






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1