Poetry

Kazimierz Sakowicz


older other poems newer

6 october 2012

frajda

 
głupio się przyznać do własnej starości
jak się przybliża upływem zimy
wiosną ucieka w jesienne ptaków odloty 
nie z mojej woli skraca mi wiersze
zmęczeniem obrysowuje oczy
 
cóż nie ma mocnych na jej przypadłość
czasu się nie da poezją omamić
lecz jedno w tym stanie ducha jest piękne
wciąż kocham wiernie tę samą kobietę
i to wciąż sprawia mi frajdę


2010-03-02






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1