Poetry

Kazimierz Sakowicz


older other poems newer

13 january 2013

o dupa jasiu jacy jesteśmy święci

 
 
przychodzimy własne powierzać sprawy
wciąż pazerni na Bożą Opatrzność
spraw do załatwienia
zadowoleni z siebie na półmetku biegu
z nadętym brzuchem przezorności
słuchamy wybiórczo co nam pasuje
przecież i tak wiemy lepiej jak żyć
jak mądrzej przekręcać urzędy
jak znaleźć pewnych prawników
którzy mają prawo po swojej stronie
jak człowieka unikać w potrzebie 
jesteśmy dobrzy dekalog mając w paluszku
jałmużnę dajemy w kopercie lewicą
jesteśmy prawi jak cholera
tylko jeszcze brakuje nam zdjęcia z papieżem






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1