12 may 2013
z rozmowy
nigdy o nic Go nie prosiłem
nie żebym nie wierzył w Jego istnienie
wierzę w sensowność życia tu i w kosmosie
zgadzam się z odwiecznym prawem do wolności
rozumiem walkę dobra ze złem
nie rozumiem miłości z krzyża
która pozwala zadawać śmierć przez ludzi
do kościoła chodzę jak mnie nie zdenerwują czarni
więc żeby być w porządku o nic Go nie proszę
żyję pracuję dopóki starczy sił a potem
nie wiem jeszcze się we mnie nie zrodziła myśl śmierci
jeszcze nie spotkałem Boga w człowieku
2013-05-12