13 august 2013
rozdzieleni
o gest zbyteczny w przydługim kazaniu
o spóźnione wyciągnięcie ręki
o uśmiech nieszczery w uniesieniu rozkoszy
o każdy siwy włos którego jeszcze nie ma
o dwie krople deszczu w słoneczny poranek
o dwa cienie tajemniczych wspomnień
o żal co przynosi zwątpienie
o krótkie spojrzenia w przeciwną stronę
o modlitwę której nie było
o dialog małżeński wyrzucony do kosza
o wspólny wyjazd który rozdzielił
o czas co minął a nie było go wcale
o krzyż drewniany co wisi na ścianie
o płodność co nie była wolnością
o wszystko co było kiedyś wspólną radością
jesteśmy rozdzieleni gdy nie ma nas w sobie