1 december 2013
nad prawdą spraw ostatecznych
późnym wieczorem poezja natrętna
budzi się wrażliwością widzenia
spraw dobrze skrywanych przed światem
słowo nabiera kształtu a myśl zgrabnie utkana
pochylona nad prawdą spraw ostatecznych
w tej właśnie chwili gdy śmierć zagląda do okien
w odległych krańcach ziemi
staje się krzykiem zamordowanych dzieci
nawet miłość ukrzyżowana nie może nic zmienić
śmierć ma głębię nieprzeniknioną
gdzie dobro i zło toczą walkę odwieczną
życie dla władców świata jest chwilą
zdmuchnięciem świecy która przeszkadza w ciemności
zło lubi półcienie i wszelkie niedomówienia
staje się dzieckiem sfałszowanego obrazu
Boga który jest nam potrzebny dla naszych celów
dopiero miłość zdjęta z krzyża jest wstanie świat osądzić
16,08.08