Poetry

Kazimierz Sakowicz


older other poems newer

3 december 2013

koniec świata i jeszcze coś

spotkałem kumpla sprzed wielu lat
zgubił włosy wąsy posiwiały
tylko ten sam uśmiech skrzywiony został
słuchaj kazek świat stoi na głowie
dzisiaj nie musisz iść do burdelu
on sam przychodzi do szkoły
ostatnie włosy mi wypadły
gdy przyszła nastolatka i mówi wprost
zrobić panu loda ja nie żartuje psorze
taki mam dziś łaskawy dzień
dla biednych nauczycieli to co idziemy
szczęka mi jeszcze bardziej opadła niż zawsze
mówię ci kazek świat stoi nad przepaścią
przyjechał tramwaj i nie zdążyłem zapytać
czy skorzystał z bezpłatnej usługi
to byłby dopiero koniec świata




 07.03.07






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1