11 january 2014
jak niemy klaun
wyjęty z niebytu milczałem pół wieku
byłem trybikiem w maszynie historii
jednym z wielu którzy nie umieli handlować
nie znali się na przepisach podatkowych
nie potrafili przywłaszczać czasu innych
jak niemy klaun wracałem zmęczony
widząc jak odchodzą dzieci
jak świat zakręcony wokół przeróżnych fobii
zaciskał pętlę na własnej egzystencji
patrzyłem jak umiera wiara w Opatrzność
zamknięty w sobie prastarą obojętnością
żyłem na odludziu wśród ulic miasta
gdzie wszystko było można aby być szczęśliwym
a ja samotnik wreszcie przestałem milczeć
idźcie w diabły z tą waszą wolnością bez pokory
2014-01-11