Poetry

Kazimierz Sakowicz


older other poems newer

25 march 2015

bezradność

 
 
bezradna jak dziecko
budzi się z lękiem w oczach
czy podoła dzisiaj wyzwaniu
aby zdążyć na czas wypróżnienia
 
miarą człowieczeństwa jest wola
ta odwieczna chęć do zmian
nawet gdy starość wybudza lęki
w oczekiwaniu na tabletkę na sen
 
bezradna wobec bezsilności ciała
ma wciąż nadzieję
że każdy kolejny dzień jest darem
choć nie pamięta jaki to dzień
 
miarą świętości jest miłość
ta odwieczna siła sprawcza
która pozwala uczestniczyć w drodze
aby ujrzeć uśmiech Boga


2015-03-25






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1