21 may 2010
Środek tygodnia
Samo życie to za mało.
Normalność narzuca się, jak
marynarka. Jest nieciekawa.
Dążenie do sukcesu zabija,
a po rozmyślnie zmarnowanym
życiu pozostaje wstyd. Brama
cmentarna jest dziś zamknięta.
Na pewno nikt nie umrze, bo jeśli
chodzi o nieśmiertelność, to nie
na tym świecie. I gdzie ci wszyscy
ludzie, nie sterroryzowani przez
błahostki? Człowiek wsiada
do metra i umiera. Myślisz, że ktoś
to zauważy?