1 march 2020
"Miesiące"
miesiące całkowitej ciszy
ponure listopady
mgłą zachodzące o świcie
zbyt męczące grudnie
rozjarzone niebo
w przerażonych oczach psa
mróz objawiony styczniem
przebielony pejzaż
niemym skrzypieniem kroków
na pustych ulicach
chciałam chociaż przetrwać luty
jakoś do marca dopłynąć
ale
gdy już nie umiem się śmiać
z ulubionych filmów
i nawet łzy pogubiłam
chowam się
przed spojrzeniami
w siąpiące deszcze listopadów
oszronione drzewa grudni
przymarznięte palce
styczni
chciałam przetrwać luty
jakoś do marca dopłynąć
przez miesiące całkowitej ciszy
luty 2017