Poetry

Rzaba


older other poems newer

25 september 2010

aporia

otworzyłem drzwi
podszedłem do baru
usiadłem tyłem do kapeli
zaraz przed wyjściem
 
pub był mały
że muzyka zlewała
się w głuchy ton
 
dym
przygasza
smak i światło
 
pieprzony smród
cholerni palacze
a piwo dobre






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1