Poetry

JackBodar


older other poems newer

31 march 2011

Soundtrack do wspomnień

Muzyka to nie zawsze zlepek dźwięków
Czasem jest to pojedynczy szmer
Pompatyczny oddech, tragiczny krzyk, magiczny szept
Muzyka, to siła bez nut
Przez którą głuche bicie w sercu podnosimy do rangi
Filharmonia w sercu

Perkusja? Bas? Bębny? Werbel?
Mają zastąpić dźwięk dzwonka
Wzywającego na długą przerwę
Gdy byłem (mniejszym człowiekiem) większym dzieckiem?
Monumentalne chóry? Zbędne, bo
Są szeptem w porównaniu
Z tym, jak żywiołowo krzyczałem „Podaj to!”
I z tym, jak moja drużyna krzyczała „Goooooool!”

Ten dźwięk, gdy pierwszy raz otworzyłeś piwko
Najwyższy wyraz herezji i sacrum jednocześnie
Wiem tylko
Że ten dźwięk nie sprawdza się jako życiowe Intro
Wszystko
Głęboka w swojej głębi

To jest muzyka – dziś tylko zlepiamy dźwięki






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1