Poetry

Jarosław Trześniewski


older other poems newer

16 november 2011

Sonata Zawkrzeńska

nad Wkrą równiny płytka wyszczerbiona
jak katodowa miedzy przewodnikiem
tym prądem rzeki co porazi siebie
swojską muzyką
 
Wkra pod Ratowem klasztor omsknie
gdzie białe ściany kryją złote
modlitwy barok zda bezgłośnie
powtarzać zapomniany motyw
 
pejzaż rozlany od tęsknoty
u Piechowskiego poza obraz
ciemnej jesiennej słoty
pora niedobra?
 
nad Wkrą równina wierzby są
między płotkami poza płotem
ten sam wciąż trwa widnokrąg
słońce upada wielokrotnie
 
o brzasku w wodzie ledwo chłodnej
od Wkry po Orzyc rozlewanej
kiedy podwodny grążel kwitnie
a brzegi pełne są irysów
 
trwa ten krajobraz co nie zniknie
zieleń tu barwę ma jaspisu
gdy kurhan pełen jest pierwiosnków
za Stupskiem w prawo w linii torów
 
ślaz fioletowy ślad z wyboru
dotyka cienia żółty jaskier
pachnie stokrotką całe Zawkrze
 
 
 2003






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1