1 january 2011
Poznałem cię
Poznałem cię po cichu,
choć o imię nie pytałem,
Może nie byłem ciekaw,
może mało mnie to obchodziło.
Poznałem cię pod pachą,
poznałem doodbytniczo.
Poznałem cię oralnie,
mimo niewielkich niesnasek.
Może niewiele słów dziś padło,
ale za to wódka była.
Poznałem cię nawiasem.
mocno przytulając.
Byłaś dla mnie,
a ja, dla ciebie.
Mimo drinka - treści żoładkowej z nasieniem.
To pożadanie, czy kurewstwo zwykłe?
Chyba czas już na nas,
Z kocim urokiem, nikniesz w ciemnościach.
I rzekniesz później tylko w myślach,
Nie. Jemu już nie stanie.