Grimdog, 1 november 2010
Plan gry
Trzy figury
w układzie
to za wiele
do pary
Wszystko albo nic
nie ma pomiędzy
tymi stanami własnymi
niczego więcej
Chociaż beze mnie
też nie ma dokładnej liczby
kto zna właściwe zasady
może ustalić plan gry
Problem w tym
że w tej grze
nie ma żadnych
zasad i reguł
wspólnych
więc każdy
ustala własne
W tej grze
po prostu się nie da
zdobyć wymaganej liczby
punktów
może tej wartości
w ogóle w niej nie ma
I zawsze jest
za mało
lub za dużo
o jedną kartę
Grimdog, 31 october 2010
Gdy znów mi przychodzisz
do głowy
to łatwiej jest znieść
myśl że
już nie ma Cię przy mnie
Bo jesteś przez chwilę
wszystkim
co w życiu zrobiłem
jak należy
Chociaż trudno uwierzyć
gdy deszcz omija mnie tęczą
a chodnik układa się równo
błękitem i mógłbym
być nawet śmietnikiem
do którego codziennie
wyrzucasz to wszystko
co jest Ci zbędne
ale nie mam nawet
tyle szczęścia
Gdy znów mi przychodzisz
do głowy
to trudniej jest znieść
myśl że
już nie ma Cię przy mnie
Bo jesteś przez chwilę
tym wszystkim
co w życiu doszczętnie
spieprzyłem
Chociaż trudno uwierzyć
gdy gwiazdy spadają mi na głowę
a bruk spod nóg się wymyka
czernią i mógłbym
być nawet kamieniem
którym rzucasz codziennie
w tą uporczywość pamięci
która wciąż Cię gnębi
Grimdog, 31 october 2010
Jest wiele rodzajów niewoli
ale który z nich
tak pięknie potrafi
kłamać
Jak miłość...
Mieć nadzieję
i wierzyć
że prawda nas wszystkich
wyzwoli
Jest wiele rodzajów
ludzi
ale kto chciałby być
wolnym?
I wiele rodzajów miłości
wolnych od zrozumienia
każdego rodzaju ludzkości
Grimdog, 31 october 2010
Zawsze mnie to dziwiło
jak ciało potrafi ustalić
położenie chodnika
oddalając się
od ciał niebieskich
o wiele szybciej
niż można poznać
definicję upadku
albo w rozbłysku
pomyśleć szybciej
że byłoby lepiej
zejść z drogi
pocisku nim rozedrze
myśli i wymaże
przyczynę powstania
naszych marzeń
Byłoby mniej
cierpień
gdyby ludzie
potrafili lepiej
latać niż spadać
A może źle rozumiemy
zasadę działania
siły ciążenia
i wszystko robimy
niepotrzebnie
odwrotnie
Grimdog, 29 october 2010
Cel może mieć gracz, a nie gra.
Cel jest wygodną wymówką
by gra w ogóle się odbyła
mniejsza z tym, po czyjej myśli.
Aby gracz mógł myśleć
że zwycięstwo jednej ze stron
jest konieczne i mógł próbować
mu zapobiec lub pomóc.
By mógł przekonać sam siebie
że liczą się tylko cele, a nie środki.
Sięgając po kolejną kartę, znów myśleć
i kłamać, co trudno jest odróżnić.
Choć staramy się, by wygladało,
że te dwa pojęcia, nie mają z nami nic wpsólnego.
Zwłaszcza, gdy mamy dobra kartę.
Ale to czy wygrasz, czy przegrasz
jest mało istotne.
Zawsze jest następna karta
i zawsze znajdą się inni gracze
którzy zajmą Twoje miejsce.
Jeśli to zrozumiesz, nie będziesz musiał
ani wygrywać, ani przegrywać.
Będziesz mógł zagrać lub nie grać
jeszcze raz.
Będziesz niekwestionowanym i znienawidzonym
zwycięzcą z którym nikt nie będzie chciał już grać.
ponieważ mając wybór
odbierasz go wszystkim innym.
Cel i zasady gry pozostają bez zmian.
Grimdog, 28 october 2010
Czyje usta, czyje
tak pięknie kłamały
gdy słów warkocze
splatały w tamte noce?
Te jesienne noce
dlaczego ni chciały
liści złotych kocem
ogrzać tej miłości?
To, co mi zostały
z tej niedorzeczności
że mnie zostawiłeś
bez cienia litości!
Drwiłeś ze mnie, drwiłeś
i nawet Ty nie wiesz
po co to robiłeś
po co ze mną byłeś...?
Grimdog, 28 october 2010
Zmienił mi się styl pisania
nagle bez pytania o powód
i tematyka ta sama niezmiennie
dennie tandetna nie da się siłą
przywrócić do społeczeństwa ani dobić
bardziej interesująca od treści
jest tylko historia mojej choroby
żeby pomieścić te wszystkie za i przeciw
w myślach bezmyślnie natrętnych
które was będą męczyć jeszcze
na długo po mojej śmierci
Grimdog, 28 october 2010
W umyśle jesteś
wolnością chociaż
masz na imię
całkiem inaczej
niż ta przez którą
wciąż płaczę
Niedorzecznością jest
myśleć
że mógłbym
się w Tobie zakochać
bezmyślnie
Ale nie chcę
odbierać nam wolności
dokonania wyboru
umyślnie wypróbowując
wszystkie rodzaje
miłości