15 february 2011
Rozproszenie /Ekfraza/
Odganiam myśli
krążą namolnie
nie dają spać
przewracają w głowie
ja z boku na bok
kołdra zimna
jak ściany dotyk
twój by mnie uśpił
otwieram dłoń
czucie powietrza
niczego nie zmienia
poprzez palce
dni się zlewają
może lepiej
spróbuję zasnąć
obudzisz mnie
gdy już będzie czas?