Poetry

Jerzy Woliński


older other poems newer

3 april 2013

gry chłopięce i nic więcej

nadeszła wiosna kiczki czas nastaje
drewienko małe w szpice zaostrzone
wciąż podbijane liczone zostaje
kto miał najwięcej ten był zwyciężony
nazajutrz znowu lekcje odrobione
trza nową strugać taką jak z betonu

cegły piwnicy też polem zabawy
trefne fenigi rzucane o ścianę  
gdy moja jego zaledwie przykryje
wszystkie są moje takie to zasady 
lecz kiedy przegram dwie kiczki daję
tato stolarzem więc mogę grać dalej   

na grę w palanta nad Wartę chodzimy
raz szyba zbita ta w babci oknie  
a tam za rzeką  nawet zafajczymy
można też zaklnąć nie mówię co potem 
czasem piłeczka zbyt krzywo wybita
wpadnie do wody co dalej nie pytam






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1