24 february 2015
Koniec kosmologii
chcę wypowiedzieć tajemne słowo
które zgasi wszystkie słońca
które zatrzyma obracające się
w kółko galaktyki
które raz na zawsze
zniweczy to daremne przedstawienie
dla jednego tylko widza
które skręci czasoprzestrzeń
jak wyprute flaki zgwałconej przez żołdaka
nagiej dziewczyny na śniegu
które zwinie matrycę przestrzeni
do punktu tak osobliwego
jak śmiesznie wyglądali brodaci Żydzi
na betonowych posadzkach w Oświęcimiu
które zgniecie spiralę czasu
aż ta pęknie na centyliony nanosekund
reakcji cyklonu B
w komorach gazowych
które strzaska skrzydła twoich aniołów
i ognistym żelazem wypali języki
twoich brudnych i zawszonych proroków
które raz na zawsze sprawi
że umrze wszelkie życie
na każdej planecie
więc zaśnij w końcu
w każdym możliwym kamieniu
od alfa do omega punktu
tego wszechświata
niech zmrozi cię wieczna entropia
i przestań obserwować
siebie przeze mnie
a wtedy pozbieram wszystkie kamienie
w których śpisz
i wrzucę do największej
czarnej dziury
którą stworzyłeś