16 february 2013
16 february 2013, saturday ( Ostatki )
Skrupulatnie odmierzam
garstkę tytoniu do fajki
Wylizuję talerz po
ciemnym pieczeniowym z torebki.
Wykręciłbym puszkę na kawę
gdyby to miało sens.
Srebrne, malutkie
przeliczam dwa razy
na baltonowski wystarczy!
Prawie wszystko
mam na wykończeniu.
Jutro zużyję ostatnie już
resztki cierpliwości...