22 march 2011
22 march 2011, tuesday ( dopalacze )
Wczoraj organizowano koncert przeciw dopalaczom
i innym używkom, dobrze że coraz głośniej mówi się
o tych sprawach. Co prawda pisałem już o dopalaczach
(narkotykach) ale miałem trochę konfliktów z osobami
zajmującymi się propagacją i rozprowadzaniem tego
syfu. Oto kolejna z ''przygód'' z tymi środowiskami.
Kilka lat temu zaczołem ujawniać swoje napisane
wiersze i rysunki ( jako że tylko na to mnie stać)
zaraz zaczoł interesować się mną pewien ''diler''
Ty to masz talent jesteś artystą musisz żyć intensywnie
bawić się - jego podpucha była dość czytelna, a też i
znam się na tym systemie podpuszczania więc nie reagowałem.
On nie ustępował spróbuj dopalaczy, podpuszczał, zobaczysz
jak super będziesz rysował. Ok pomyślałem zrobie z nim
eksperyment, akurat robili imprezę więc zgodziłem się
skorzystałem z jego ''towaru'' i zaczołem rysować, na koniec
jak zobaczyli mój rysunek, ''dilerek'' jak i jego kompania
zaczeli się zachwycać ale pięknie wyszło, super...itd itp.
A ja jak zwykle w śmiech i mówie, rysowałem wcześniej
też miałem talent, ale teraz odczekamy parę dni i narysuje
to samo ale bez dopalacza zobaczymy efekt i porównamy.
Źli byli totalnie, oczywiście kolejny rysunek wyszedł nawet
i lepszy jak ten po dopalaczach, zacząłem nawet opowiadać
wszystkim wkoło o tym i systemie podpuszczania i gierek
psychologicznych jakie stosują naganiacze i ''dilerzy''.
trochę się wściekli, z jednym nawet pobiłem się, a jako że im
nie ustąpiłem to mi nawet grozili że mnie zastrzelą.
Do strachliwych nie należę, olałem to, i nadal jestem
przeciwnikiem dopalaczy-narkotyków i innych używek
to tylko manipulacja psychologiczna, jak się dasz wciągnąć
to jedynie zrobią z ciebie ''warzywko''. Talent ma się
niezależnie od czynników zewnętrznych, ale można
napewno zabić utalentowaną osobę i zniszczyć jej życie.