Diary

Slawrys


older other diaries from newer

18 april 2011

18 april 2011, monday ( poniedzielnie )

Kolejne dni przybliżają do świąt. Świąt które
mam totalnie w d...e i ich nie cierpie. Rodzinna
atmosfera wśród fałszywych życzeń, czego to
nie życzą. Potem naszczęście proza życia, i intrygi
jak zniszczyć i zadać ''cierpienie''.
W grudniu pierwszy raz w życiu przeżyłem
najpiękniejsze święta w samotności, bez obłudy
kłamstw. Tylko cisza i spokój, mam nadzieję że
choć tych świąt nie dożyje. Będzie zjazd judaszy.
Męczarnia. Olać ich.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1