20 december 2016
grozili
zbyt wiele obiecywali od:
cierpienia.
Potem więcej grozili
cierpienie nie bolało już.
Niezastraszone myśli topią słowa
w żalu z cierpieniem.
Potem patrzy się w kalendarz i wie.
Życzenia ich są tylko tłem.
Nie pakuje bagaży, są
za błahe, nawet są niepotrzebne.
Przecież od nieżycia nie trzeba
nic więcej oczekiwać.
Patrzeć wystarczy na groźby.
Fakt! po przeprosinach, życzyli
szczerze, tuż przed tym co potrzebowali
potem - zero szans, potrzebują.
Będzie mniejsze zło i zysk
cierpienie nie jest wartością
można je wyzyskać ekonomicznie
i puścić z torbami, to takie ludzkie.
Grozili, że się to skończy: dziś, jutro
a nawet po wybaczeniu że się jest.