Poetry

Slawrys


older other poems newer

28 august 2019

podarunek od losu

 
 
nie potrzebuję już iść na przód
cofać się też już nie ma sensu
 
wczoraj przestało się upominać
o westchnienie i spojrzenie choć raz
na tamte uczucia spotkane  przypadkiem
były zbyt bliskie serca i marzeń
 
dziś wciąż patrzy pod nogi losu
przecież droga jest jaka jest dla faktów
stanie się pewnie kolejny cud
nie skaleczę myśli cudzą miłością
 
jutro już nie jest potrzebne do życia
ma za wiele bagaży i kilka ran,
jeszcze są nie rozliczone marzenia
pewnie upomną się o swoje pięć minut
 
a ja już nie idę do przodu z takim losem
chciałbym cofnąć uczucia do pierwszej myśli






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1