11 january 2011
wspomnienie
zatrzasnąłem mego serca drzwi
teraz nie tęsknie
wyrzuciłem marzenia
i tak już nie potrzebne
dorzucam tylko czasem
kilka szczap wspomnień
do ogniska uczuć tych
co były warte
warte ciepła i blasku zachodzącego życia
cóż teraz w samotności
odmierzam każdą chwilę
aż znajdę się tam
gdzie odnajdę mą miłość
gdzie marzenia nie są złem
spotkamy się znów
nasze dłonie już na zawsze razem
przemierzymy bezmiar uczuć
wśród zapomnienia tego co zadało rany
wiem,wiem nie zmienie biegu rzeki
ale serca nie podziele
na dwie walczące strony
konfliktu uczuć
krwi żądne rozpaczy bezsensownej
szukać w ucieczce
konfrontacji zapomnienia
po co! kac wspomnień
nie wymarze tego co było więc z radością:
czekam każdego dnia może
ostatniego w tym świecie
wciąż dorzucam
tych pare chwil wspomnień
do ogniska uczuć i marzeń,
że z wiatrem nadzieji
spotkam twe serce
uniesiemy się gdzieś tam
gdzie miłość nie rani a serca wolne żyją uczuciem