kenezmajnas, 19 october 2012
Tak niewinnie się zaczęło
Kosmici wylądowali na ziemi
Powrotu co w przeszłość nie było
Z Adama i Ewy językami
No i co to koniec świata
Kiedy początku nie było
Spiskowa przepowiednia
Powiela swoje dzieło
Czyn tworzony poprzez mózg
Chce pokazać co potrafi
Korzystając z bezmyślnych łask
Bez serca ducha w krążenia trafi
Pustosłowie mnożących się słów
Tak daleko w treść przenika
Bo serce nie trafia do głów
I nie potrzebuje przewodnika
kenez
kenezmajnas, 14 october 2012
Miłość czy to ciekawość
Czas w kalendarz przeniesiony
Edytuje własne serce
Słownik słów jest rozmnożony
Że synonim w poniewierce
Skąd języki poplątane
Bo o czasie nie wiedziały
Co zmyślone górnolotne
W cywilizację się zasklepiły
Ducha postać wizerunek
Po inwencji go nie najdziesz
Bo w miłości ten kierunek
To bez-zmienna macierz
Zakręceni w kole czasu
Demonstrują własny wiersz
Producenci bram do lasu
Na papierze pisze wieszcz
Koło zamknięte wód mineralnych
w krążeniu bez serca ducha
Leków na zdrowie powszechnie dostępnych
Wyroby zmyślone - mózgu otucha
Teoria spiskowa cywilizacja
Ochocza przedstawić niebo na ziemi
Tak wyuczone jest orientacja
Od dziecka do sensu przeszklonymi
Proponuję oddać hołd inwencji
Tożsamości w piramidę
Tym połączyć się z gwiazdami
Co po nocy ze światłem
kenez
kenezmajnas, 25 september 2012
Lecznicze źródło
Piramida Cheopsa
Przez pryzmat światło
Tajemnica lekarstwa
Pole widzenia
Instrument czucia
Muzy harmonia
Czasu co szuka
Synonim duszy
Ciężar bez barw
Cisza co słyszy
Ogień ma hart
Co babie lato
Co pajęczyna
Wiatr uczuciowo
Gałązki ugina
W znaki miłości
Spaceru ścieżek
Wiarygodności
Nie mieć pomyłek
kenez
kenezmajnas, 24 september 2012
Jak trudno jest miłość przetłumaczyć
Kiedy istnieje wszędzie
Łatwiej jest świątynię zwieńczyć
Zrealizować w urzędzie
Czy to trzeba aż internetu
Żeby naturę podziwiać
Co do nieskazitelnego czasu
Wiarygodność przeżywać
Dary natury na pochodzenie
W jakiej kulturze się oprzeć
Czyżby w spiskowej strukturze
Na papierze z pieczęcią istnieć
kenez
kenezmajnas, 12 september 2012
Nagroda Nobla
Jak spojrzeć prawdzie w oczy
Czy ona gdziekolwiek jest
Czas co prawdziwie się toczy
Ma zupełnie inny adres
Nie trzeba nawet do tego wzroku
Co przyciąganie istotne jest
Woda przemieszcza się w powietrzu
Powtarzam - nie powinienem -ten adres
Adres jest jeden i zawsze bez zmienny
Lecz nie myśl te stare prawdy przenosi
Jak cały wszechświat jest autentyczny
A co motywuje zachęca ludzi
Nadzieja w ciekawość to jest inwencja
Jako ze słowo staje się ciałem
Po mózgu racja za rodowodem
I zapomnieć realia o przyszłość z duchem
Nasze pragnienie przeistoczenie
Że niema nocy ani też dnia
Z fabryki słów tyle rozmnożę
Wirtualna poświata ile się da
Ten dopust Boży rolę wykonać
W sztucznej kolejce ucząc się w piśmie
Cywilizacja spiskowa teoria
Zaszczepić od dziecka praktykę
Bo niewolnicy komu potrzebni
Tyle już maszyn inwencja spłodziła
Świat wirtualny jak nietykalni
Pole popisu co nie przyciąga
kenez
kenezmajnas, 31 august 2012
Bajka - tylko nie dla dzieci
Niewielu poezję rymuje
Myśl biorą za przewodnika
Nowelizacją słów kształtuje
Nie korzystają z ratownika
Nawet nie umiem pływać
Woda za rzadka jest
Ale potrafię omijać
To znowelizowany chrzest
Znam alfabet na wyrost
Zaświadczam że to poezja
Wyniesiony ze szkoły most
Uczonych w piśmie dominacja
Dzieci już rodzą się z czytanki
Z zasadami wymyślonej ekonomi
Na nutach muzycznej wiązanki
I gramatycznej autonomii
W wszechobecnym czasie
Kto Panem świata
Tylko ciekawość pchacie
Mózg w kosmosie lata
Pochodzenie, że ma ziemie
Za ciasny dopust boży
Poszukuje powierzchnie
Pokazać że władny przestworzy
kenez
kenezmajnas, 31 august 2012
Jak wierzę w świat wirtualny
To alfabet jego goniec
Pod ochrona przyrody
Samica czy samiec
Niema boga
Duch to Mózg
Teoria spiskowa
Z danych łask
W niej nadzieja
Przeistoczenia
Że inwencja
Ze stworzenia
A że myśli
Niewidoczne
Do miłości
Porównane
Komu serce
Ta świątynia
Takie proste
Zawierzenia
kenez
kenezmajnas, 23 july 2012
Szkoła życia
bezludna wyspa
Skąd na ziemi uczeni w piśmie
Że zmuszony tymi znakami władać
Bez wyboru będąc dzieckiem
W sztuczną kolejkę podpisy przedkładać
W tym nie widać tego złego
Dobry sposób na zabicie czasu
Poprowadzić oswojonego
Wyprowadzając gościa z lasu
Tak bezludna wyspa nie istnieje
Miłość przyrody nie dotyka
Pismo pisze swoje dzieje
Jako że myśl ducha przewodnika
Bo w tym nie ma tego złego
Mózg kształtuje pokolenia
Bez pochodzenia naturalnego
I pojęcia serca rdzenia
"Świat" pomyślnie się układa
Wyszkolona żadna wada
A że dusza nie potrzebna
Przecież nie jesteśmy z drewna
Lecz inwencji pochodzenie
Nawet nie wie co jest czas
Kto poruszył kształcąc ziemię
Co tu robi każdy z nas
A że pismo wszystko przyjmie
Bo historię piszą zwycięzcy
To nadziei nic nie ujmie
W co wierzymy wszyscy
kenez
kenezmajnas, 21 july 2012
Potrzebny dusz pasterz
Jak zaczyna się odwaga
Móc nie wierzyć w pana boga
W tej postaci ta rozwaga
I Że nad nim żadna trwoga
Czy celowe to działanie
Program zmysłem znieczulony
Zdobyć wiernych zaufanie
Mózgiem wszechświat otoczony
Dać nadzieję bez pokrycia
W program modlitw przetoczoną
Co o sercu pustosłowia
W harmonogram zasłużoną
Zdolność do przekrętu prawdy
Jako czas do kalendarium
Komu ma przysporzyć sławy
Co na ziemi wademekum
A w przyrodzie nic nie ginie
Papier wszystko przyjąć może
Od uczonych w piśmie ma uznanie
Tak szacuje ciało boże
Dalej historię piszą zwycięzcy
Lecz dla miłości, to jak o podwórku
Czas jest niezmienny i najstarszy
I nie podlega żadnemu pismu
kenez
kenezmajnas, 18 july 2012
Jak trudno jest miłość przetłumaczyć
Kiedy istnieje wszędzie
Łatwiej jest świątynię zwieńczyć
Zarejestrować w urzędzie
Czy to trzeba aż internetu
Żeby naturę podziwiać
Co do nieskończonego czasu
Wiarygodność przeżywać
Dary natury na pochodzenie
W jakiej kulturze się oprzeć
Czyżby w spiskowej strukturze
Na papierze z pieczęcią istnieć
kenez