22 june 2016
***
w warkoczach śpią cmentarze czesane
babcinymi palcami
od mrozu pękają
okna za wysokie żeby wyskoczyć
za późne na słońce
straszą
nieczynne kominy pełne gniazd
uwitych z urwanych guzików
nadzieje przytrzasnęły palce szufladą
chwieją się w posadach