Poetry

Marzena Przekwas-Siemiątkowska


older other poems newer

26 may 2020

Byłyśmy inne

babcia powtarzała
od pisania nie robią się odciski
na palcach
co innego łopata to jest praca
nie lubiła grubych
bo mają uda jak filary w piekle
lub spodnie pełne tyłka

zważywszy na śmierć
lekko opadła jej tylko ręka
można było sobie darować świece i płaczki
kazała chować się w obcasach i opalonych rajstopach
a także trzymać się z dala od wódeczki w barku

przeciwna zaglądaniu w siebie
zawzięta
nie przyszła mi powiedzieć jak tam jest

* wyplatanie sznura






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1