Poetry

Marzena Przekwas-Siemiątkowska


Marzena Przekwas-Siemiątkowska

Marzena Przekwas-Siemiątkowska, 11 february 2017

Erotyk spragniony

 

 
na obrzeżach szklanki wiją się języki
pełzają   w ciasną  przestrzeń

zlizując miejsca wyszczerbione
przechylił głowę niebezpiecznie
 
potrzeba odrzucenia skorupy
odgryzienia  ogona
by wyraźniej posmakować


number of comments: 2 | detail

Marzena Przekwas-Siemiątkowska

Marzena Przekwas-Siemiątkowska, 27 january 2017

Do mojego dziecka

 
 
broń mnie dziecko
 przed podniesionym głosem i szybką ręką
zapal lampkę
nim lęki rozdziawią paszcze
a cienie nad tobą ślinić się będą
 
broń mnie dziecko
przed zbyt głębokim snem
kiedy rozpamiętujesz hałas
mam szare usta
umieram momentami
 
broń mnie dziecko
przed lekarzami
pierwszego i ostatniego kontaktu
wypytują czy w domu wszystko w porządku
 
wiem
uczyłam cię kochanie
nie kłam


number of comments: 4 | detail

Marzena Przekwas-Siemiątkowska

Marzena Przekwas-Siemiątkowska, 26 october 2016

Ta obca

                                               
 „Boże, strzeż mnie od przyjaciół, z wrogami poradzę sobie sam.”
Armand Jean Richelieu
 
samotność wyręcza się płaskim brzuchem
i ciągłym znoszeniem wyobrażonego ciężaru
w górę a potem w dół
to jak podążać za obcym zapachem
kiedy własny ogon podkłada się pod łapy
jesteś goniony i gonisz
 
za wysokie progi
małe dzieci wybijają stałe zęby
co zbyło kobietom wturlało się pod schody
przechodzimy nad tym ostrożnie do porządku dziennego
prosta zabawa dla małych panien z niedobrych domów
głód lżejszy niż sumienie
 
miała wykonać rysunek bioder
potrzebowała do tego matki
co potrafi człowieka docenić
złapana za rękaw powtarza  nieśmiertelne
 
niepotrzebnie na ciebie czekałam
 
 
 
 
 
 
 
 
 


number of comments: 3 | detail

Marzena Przekwas-Siemiątkowska

Marzena Przekwas-Siemiątkowska, 23 october 2016

Przygotować grunt pod dom

Szybsze me dni niźli biegacz, 
uciekają, nie zaznawszy szczęścia,
  
Hi 9,25.
                                                                                   
 
mówienie do siebie zaraźliwe jak ziewanie
techniki zasłaniania ust są przeróżne
na unik czyli odchylamy głowę do tyłu
lub wpychamy do ust to co popadnie
 
mówienie do siebie zazwyczaj towarzyszy drodze
idę zbyt długo by gdziekolwiek dojść
zewsząd spadają kamienie
mają ludzkie twarze jednak to zwarte bryły
pod stopami kocie łby a na południu beton
wydaje się mniej surowy bo ubrany w jaskrawy tynk
światło przepycha się wściekłe jakby ktoś przytrzasnął mu palce
razi
dłoń nad brwiami nie sprawdza się jako osłona czy tarcza
oczy pieką i czerwieni się nos
 
od razu widać że tylko przechodzę
 
 
 
 


number of comments: 2 | detail

Marzena Przekwas-Siemiątkowska

Marzena Przekwas-Siemiątkowska, 17 september 2016

Przyjął ze spokojem

rozbijemy się o łyżkę byle jakiej zupy
żadnej wyspy i kokosów
miód do orzechów tylko na wigilię

rozpuszczone włosy zaraz po myciu
potem spętane na czas roboty
suknia na pogrzeb babci

ma przegryzione rękawy
będą z niej łaty na spodnie
zjemy dzisiaj lane kluski
wystarczą do niedzieli


number of comments: 2 | detail

Marzena Przekwas-Siemiątkowska

Marzena Przekwas-Siemiątkowska, 5 september 2016

Mamo płacili i mieli

 
 
 
bo we mnie mamo wrzask drąży tunele
do niezgody i granic
tyle wytrzymam ile krwi napłynie do oczu
skrzepły winy na nadgarstkach jak mankiety
po łokcie zdrętwienie
 
bo we mnie mamo wiatr rozsiewa gorycz
lotki i przetrwalniki rozpierają bruzdy na czole
w twoim łganiu tak daleko do łóżka
nie umiem przeczekiwać drapania w okno i ścisku w żołądku
wydłubuje piekło diagnoz z każdego kąta
 
ponoć najczulsze guzy rosną z braku miłości
 
 


number of comments: 3 | detail

Marzena Przekwas-Siemiątkowska

Marzena Przekwas-Siemiątkowska, 27 august 2016

Grzeczne dziewczynki układają się wygodnie

 


poprawiają długie kolczyki które
zastępują koniuszek języka
 
ustawiają tenisówki pod łóżkiem
zsuwają ramiączka razem z konwenansami i chowają do szafy
 
święcą swoje wzniesienia i depresje
odprawiając liturgię w intencji rąk
wyznają ciało w ciele


number of comments: 5 | detail

Marzena Przekwas-Siemiątkowska

Marzena Przekwas-Siemiątkowska, 25 august 2016

Na przystawkę kolana

 
 
 
pomiędzy śniadaniem a kolacją udomawiam pożądanie
początkowo ostrzy pazury na krzesłach
poufali się wyprowadzane na spacer
 
prowadzone podwójne życie od prawej do lewej
walką o niepodległość zamysłów
 
zaczepne sięganie do kieszeni
otwieranie półprzymkniętych podnieceń
dokazywaniem przed i po
 
pozostało wybranie zabawek z kocimiętką


number of comments: 5 | detail

Marzena Przekwas-Siemiątkowska

Marzena Przekwas-Siemiątkowska, 23 august 2016

Psychodelia nocą

 
 
północny wiatr niesie długie cienie
zaplata je na nadgarstkach
 
ból dryfuje od prawej do lewej ręki
ugniatając skórę na piersiach
przygotowane  miejsce na sen

za oknem
po bluszczu wspinają się szczury
 mrużąc oczy kołyszę strachy
niech biorą całą


number of comments: 5 | detail

Marzena Przekwas-Siemiątkowska

Marzena Przekwas-Siemiątkowska, 22 august 2016

Ciężkość łóżka

Po piaskowych
piersiach
karawana palców
w pogoni
 
Głoszone wszem i wobec
ciało
tłumaczone na
tysiące języków
 
Precyzyjne cięcia
ust
jak stygmaty
obezwładniają
 
Ciężkość łóżka
pod


number of comments: 3 | detail


  10 - 30 - 100  






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1