Poetry

gabrysia cabaj


older other poems newer

2 march 2012

Rodzisz się z piany Afrodytko

morze wyrzuca cię na brzeg
a kiedy już biegniesz
by spotkać Adonisa
kolcem się ranisz
kwiatuszku

ta jedna kropla krwi warzy
twoją delikatną skórę

od ludzi dostajesz walizkę
i doprawdy to będzie dziwne
różyczko
widzieć cię w drodze
jak dźwigasz te wszystkie

motyle

.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1