Poetry

gabrysia cabaj


older other poems newer

30 september 2011

Ach, te czasy

Bo to jest tak, stokrotko:
w którą by stronę iść,
nie ominiesz czasu.

Mały ptaszku -
możesz zawracać lub lecieć
skosem; tylko wydłużasz drogę
ścinając kilka zakrętów więcej.

Masz swoją wiosnę, lato i jesień,
kwiatku - w której więdniesz,
gdy nam zieleń w głowach;  stopy
zagrzebane w ciepłym piasku.

A motyl?
Jest królem swoich dni, zanim zaśnie.
A liść?
O, liść jest z jeszcze innej bajki.

.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1