Miśka JK, 10 june 2010
z relacji w zadaniach:
zadanie 26 (głębokość)
nim koryta ciał zleją się w jedno miejsce
sami z naciskiem zagrzebmy wody
gruntownie pokazując jak dużo czasu przepuściły
wskazówki
wychylając się za kołnierz tarczy godzin
pod napięciem poduszek wijących gniazdko
przez noc działamy prądem na sobie
mając wymiary łóżka w całkowitym trybie snu
Miśka JK, 10 june 2010
bajka o wybuchu
pod brukiem z robotniczych chęci
są mieszkania tłumiące kroki nazwami ulic
których nie pamiętają najstarsi taksówkarze
czekając bezpiecznymi postojami miasta na cele
stawiane jak domy w podwórkach
tymczasem
przez płuca dzieci klatkami sączy się powietrze
lub słabo wyczuwalny gaz
w pionie czterech ścian
wysadzający ziemią hektary dywanu
Miśka JK, 9 june 2010
w koło żarzy bardziej niż fabuła
opada też ciężki mleczny dym pełen drogi
na niej znajomych przystanków i gości
palących się do życia w ciepłych ciałach
straw wszystko co ciężko znieść
głęboko oddychaj gdy zaczniesz
potykać się o zdarzenia
rzucające się na nogi jak kłody
Miśka JK, 8 june 2010
chowając ludzi w dole wersu
z literalnym uśmiechem
rozkopuję opisy
w nalane policzki od ucha do ucha
echem stu.dni pogłębiane sylaby
Miśka JK, 8 june 2010
gawędząc ciało zanurzone w ustach
między zgięciami dźwięków
przeciągam się leniwie słowem
kropla po kropli
pompując powietrze
w co powiemy
zamienia się węgiel
przestaje być faktem