10 june 2010
odejście
pękło we mnie wszystko
kiedy przyniosłeś do domu róże
suche pąki w kryształowej kuli
- to jak śmierć najedzona życiem
wzrok twój nic nie wyjaśniał
zostałam sama
z zagadką
czułam tylko spojrzenie
twoje, mordercze
nie mogłam wtedy nic pojąć
do teraz
choć tamten epizod nie zniknie
wyrzuciłam te róże a kulę potłukłam