Poetry

Florian Konrad


older other poems newer

6 september 2015

Falsyfikant

Nigdy nie brakuje okazów należących do gatunku Śmierć 
                           Joyce Carol Oates ,,Muzeum doktora Mosesa"
 
 
uliczne piece. na pyski z popielnika iskiereczka mruga 
szadź, zakurzony ogień, grudy burego śniegu
kurwa, ale piździ. kto to widział, żeby od rana, cały dzień?
w taką pogodę?
 
jestem z pokolenia skorup, rozbitej nacji 
niczym palimpsest, fresk zamazany smołą
 
rodzaj męskozwierzęcy
 
w kieszeniach mam pastylki z lodu, czarne stemple
dwa na kartce to już nielegalna broszura
 
roztapialność, coraz mniej wyraźne litery, rozmydlone idee
w końcu nie zostaje nic poza wykrzyknikami
 
a tam ustawiają makiety czołgów, kartonowo- gipsowe barykady
na zapuchniętych ustach identyczny komunikat
by wyjść z zaułków, z rękami w górze. nie używać ciężkich słów
jak naród, świnie, Bóg, karaluchy, fetyszyści
 
rewolucjonista spadł z cokołu. jego miejsce zajmuje pies z brązu. 
żagwie pod brzuchem. wycie rozchodzi echem
 
kurwa, przyszedł rozkaz. znów trzeba przemalować je**nego burka
a farba jak kamień
 






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1