Poetry

Florian Konrad


older other poems newer

18 november 2016

Nekronimb

 
najgłebiej ukryte pragnienie- być dreszczem
pasożytem układu nerwowego
ciemnym prądem, który przeszywa
iskrą w tobie
 
błysk! i czujesz niepokój
coś drży. zwierzątko pokryte kolcami
wczepiło się pod skórą
-tak masz mnie odbierać
 
a tu: niepoezja, dni rozpadają się
w snach przychodzi brzydki chłopak o twarzy
pokrytej solą (tanatokosmetyka?)
staje u wezgłowia
milczy. do rana
 
nawet imię - jakby pożyczone
za duże buty, które donaszam po zmarłym bracie. 
 
mówisz bym przestał udawać romantyka. na spleen
i egzaltację mogą sobie pozwolić
mitomani i inne błazny
z łbami w chmurach
 
i że w szarym mi nie do twarzy
w to akurat wierzę






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1