Poetry

Florian Konrad


older other poems newer

10 july 2017

BIOSy

 
dość nieprzyjemne uczucie:
cyfra we mnie tętni, znaczek bestii
rozmienia się na drobne. jak tak dalej pójdzie
niedługo zostaną same zera i jedynki
(czym zapłacę ostatni rachunek?)
 
i jeszcze ta przeklęta spolegliwość
zbyt szybko ujarzmialne instynkty
niedostatek kolców, ledwie trzy, pro forma
 
herezji też jak na lekarstwo, zdarza się coś 
wymruczeć pod nosem - ale nie grozi to
nawet wycieczką do Czyśćca
 
niewiele jest powodów do dumy
może co poniektóre grzeszki, przegryzanie smyczy
(jeśli złamią się pniaki - skończę 
przyrośnięty do ręki Pani)
 
oraz pewność, że wystarczy ukłucie
by się rozprogramować
na amen
 
licz mnie, ciągle od nowa
znasz działania na liczbach nierzeczywistych
 scalaj je, abym był mniej pokorny
- o więcej nie śmiem prosić






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1