25 october 2017
Rekwizycja
"Language bearers, Photographers, Diary makers
You with your memory are dead, frozen
Lost in a present that never stops passing
Here lives the incantation of matter
A language forever
Like a flame burning away the darkness
Life is flesh on bone convulsing above the ground."
-Begotten
coraz zimniej - oznaka zbliżającej się wiosny
czym się rozgrzać, gdy zakazano żaru i płomieni
(partia rządząca ma wyłączność
- myślisz, że czego pełen jest dziennik telewizyjny?)?
a więc - śpiew! sąsiedzi patrzą z politowaniem
jakbym właśnie ukończył durnowersytet
w dodatku z wyróżnieniem
przestaję wykrzykiwać piosenkę
i mijam ich ze spuszczoną głową
wolny od wiedzy, pamiętając tylko jedno zaklęcie
na porost traw
zabierajcie je. nie jest nic warte
- oddaję ideę, targaną wiatrem myśl
zaraz któryś roznieci konflikt
najpewniej o błahostkę
a we mnie już - biel, zwrotki nie do wymówienia
(czuję, że traktują o pięknie
pojawia się w nich strumyk i kwiat)
wrośnięte głęboko, trudno je wydrzeć
na wszelki wypadek
staram się zapomnieć melodię
kusi