Poetry

Florian Konrad


older other poems newer

12 june 2018

Bezklas

(...) zapragnąłem połknąć samego siebie, ustami szeroko rozwartymi  tuż nad moją głową, tak, abym mógł wchłonąć całe swe ciało, a następnie świat, i żeby pozostała z tego wszystkiego tylko kula przetrawionej materii, stopniowo zanikająca: w ten oto sposób widzę koniec świata."


Jean Genet "Matka Boska Kwietna" przeł. Krzysztof Zabłocki


od dziś jestem polityką. całą.
każdym posłem i senatorem
ministrowie - to też ja
i oczywiście - prezydent

co to oznacza? że zaraz będzie wesoło:
jak najszybsza nuklearyzacja
powołanie Komisji do Spraw Zwalczania Uchodźców
utworzenie Ministerstwa Promocji Terroryzmu

lecz mam przeczucie, że
gdy cały kraj zacznie błyszczeć i wirować
jak wielka, narkotyczna dyskoteka ze szkła
kalejdoskop pełen twarzy, diamentowych 
szpilek, czerwonych sześcianów nieco tylko 
mniejszych od szaf

wszystko, co znamy stanie się
dragowiskiem
ślepą ważką pikującą w przepaść

dosłownie na chwilę przed implozją
wessaniem się wszystkiego w jedną 
hiperciężką kropkę, jaką planuję postawić
na końcu traktatu o wszechrzeczy

przyjdziesz, obejmiesz mnie
i usłyszę: "nie pisz tego"






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1