Poetry

JoT Eff


older other poems newer

21 november 2011

zwiastun

tuż przed zaczyna się ziębnąć, aż do oddzielenia
mięśni od dwustu sześciu kosteczek. masz wrażenie,
że kowadełko, strzemiączko, młoteczek wracają
do łuków skrzelowych, ale nie słyszysz plusków
wód płodowych, wewnętrznych głosów, pisków,
ani sprzężeń - absolutnie nic - cisza.
nie widzisz światła, tunelu i żadnego filmu
jak babcia stawia przed tobą na ganku kakao,
rodzisz dziecko, czy kolejny raz wychodzisz za mąż,
widzisz pogłębiającą się ciemność.


padłeś - powstań, wstajesz, jesteś w tym samym miejscu,
ja akurat w Düsseldorfie na starym mieście, nie było mnie
zaledwie minutę, uklękłam i nie reagowałam,
przechodnie zrobili kółeczko, pytali, czy wezwać karetkę,
ale miałam tylko wilgotne spodnie, chyba się posikałam.
 
zmartwychwstałam i czuję się lepiej niż przed reklamą
śmierci. jak dziecko mam stłuczone kolana.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1