Poetry

Colett


older other poems newer

15 august 2012

goniąc kormorany

Goniąc kormorany

gdy wiatr w oczy - prawym halsem
po promieniu kręgu błądząc
chcesz ominąć bo to łatwe
choć znasz tych, co źle osądzą

cień mielizny gdy tuż zakręt
wciąż napełnia oczy strachem
nim się żagiel wiatrem sztachnie
chwile jakby już dojrzalsze

cisza zaćmień wiecznych łaknie
by o zmierzchu powstać słowem
nowy księżyc pełny zaklęć
chce przed świtem zdjąć żałobę

by obudzić w już wyblakłej
akwareli tamte treści
nim jeziora wzburzysz taflę,
chcąc sen nocy letniej prześnić






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1