7 january 2013
Koło niedosytu
pochlebco sięgasz po oddech
niesyta
wikłam się w twoim wzroku
między nami obce cienie
kłują jak w oku ziarenka
lęk sięga krtani
uwierzyć na przekór
dni zapełnić słowem
dotrzeć gdzie wolna przestrzeń
chociaż trawiona zwątpieniem
by zobaczyć co dalej
zostawiam otwarte drzwi…
Poetry
Prose
Photography
Graphics
Video poems
Postcards
Diary
Books
Handmade