Poetry

Teresa Tomys


older other poems newer

20 february 2013

Nie tylko w Paryżu

 
nigdy nie była prosta
czasem w kostiumie masce
tańczy deliryczne tango
widowisko czy szaleństwo
choć daje bezpieczeństwo i wolność
to samotni we dwoje
zmieniamy dłonie które w naszych
miłość
kto jej nie pragnie
bez tabu granic i zahamowań
wciąż przechodzi z rąk do rąk
jak porzucone dziecko
 
II/2013/TeresaTomys/
 






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1