Poetry

Teresa Tomys


older other poems newer

31 march 2020

zamykamy drzwi

znowu na świerku białe pazury
ażurowych koronek
spóźniona zima odciska swe piętno
ścieli na biało bieżnie
 
a my
 
schowani umyślnie
chociaż niewinni
w pułapkę zamknięci
szukamy radości
 
bo z nami
 
zabójczy czas
najgorsza z wizji
uciekamy w opiekę boga
w jego rękach nasz świat
 
pośród białych pól płyną łzy
 
III.2020/T.Tomys






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1