Poetry

Teresa Tomys


older other poems newer

15 january 2012

Nieprawda

 
 
wieczorami siadam w strefie ciszy
i przeglądam
letni zapach twoich dotyków
w dłoniach miałeś tyle pieszczoty
 
w złotych polach kwitnących łąkach
i zacisznych polanach byłeś mój
 
wierzę że to nie sen który
przywraca ciepło twojej skóry
mówiłam
 
zostań na peronie
w przyszłym roku też będzie lato






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1